Skutek odstąpienia wykonawcy od umowy o roboty budowlane z podwykonawcą (art. 647[1] § 5 k.c.). Brak odpowiedzialności Inwestora względem podwykonawcy.

Dnia 10 lipca 2015 r. Sąd Najwyższy wydał uchwałę w składzie trzech sędziów o sygn. akt III CZP 45/15 niezmiernie istotną dla podwykonawców.

Zgodnie z podjętą uchwałą – w razie odstąpienia przez wykonawcę od umowy o roboty budowlane, zawartej z podwykonawcą, inwestor nie ponosi odpowiedzialności na podstawie art. 647 [1] § 5 k.c., tj. inwestor nie poniesie solidarnej odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę w przypadku odstąpienia przez wykonawcę od umowy podwykonawczej.

Orzeczenie zostało wydane na podstawie stanu faktycznego, w którym podwykonawca domagał się zapłaty od inwestora (Gminy) części wynagrodzenia za dostawę i montaż stolarki aluminiowej.

Przed Sądem Rejonowym podwykonawca dochodził wynagrodzenia z tytułu wykonania robót budowlanych solidarnie od inwestora (Gminy) oraz generalnego wykonawcy.

Podwykonawca argumentował, że wszelkie modyfikacje zawartej przez strony umowy, w tym odstąpienie od niej, są wobec inwestora nieważne bowiem rodzaj odpowiedzialności inwestora jest najdalej idącą odpowiedzialnością za cudzy dług, niezależną od winy, mającą charakter gwarancyjny i przełamującą zasadę obowiązywania zobowiązania wyłącznie między stronami.

Inwestor wniósł o oddalenie powództwa ze względu na fakt, że główny wykonawca odstąpił od umowy z podwykonawcą.  Ze względu natomiast na niweczący skutek odstąpienia od umowy – dochodzona pozwem kwota utraciła status wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane. W związku z tym odpadła podstawa solidarnej odpowiedzialności inwestora wynikająca z art. 647 [1] § 5 k.c.
Sąd Rejonowy nie podzielił stanowiska inwestora (pozwanej Gminy) i przyznał rację podwykonawcy. Sąd odwoławczy natomiast powziął wątpliwość i skierował pytanie prawne do Sądu Najwyższego o treści:

„Czy, będące realizacją umownego prawa odstąpienia, odstąpienie przez wykonawcę, od zawartej z podwykonawcą umowy o roboty budowlane, na którą inwestor wyraził zgodę, powoduje ustanie, wskazanej w art. 647[1] § 5 k.c., solidarnej z wykonawcą odpowiedzialności inwestora za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę, czy też takie odstąpienie pozostaje bez wpływu na istnienie tej odpowiedzialności?​”

Sąd Okręgowy w swych rozważaniach zważył, że wobec odstąpienia od umowy i przez to jej unicestwienia podstawa do żądania zapłaty przez podwykonawcę uległa modyfikacji z żądania zapłaty na podstawie stosunku umownego do żądania zapłaty na podstawie ustawowej – art. 395 § 2 k.c.

W związku z odstąpieniem dochodzone przez podwykonawcę roszczenie utraciło przymiot wynagrodzenia za wykonanie umowy o roboty budowlane, bowiem umowa przestała istnieć (umowa, od której nastąpiło odstąpienie uważana jest za niezawartą).
Warunkiem prawnym istnienia odpowiedzialności solidarnej inwestora jest natomiast istnienie ważnej umowy podwykonawczej, na którą inwestor wyraził zgodę, przyjmując na siebie odpowiedzialność solidarną za zapłatę należnego podwykonawcy wynagrodzenia.

Brak jest natomiast podstaw do przyjęcia, że art. 647[1] § 5 k.c. powoduje odpowiedzialność inwestora za zapłatę wynagrodzenia, o którym mowa w art. 395 § 2 k.c. czy jakiegokolwiek innego roszczenia niż roszczenia o zapłatę wynagrodzenia z umowy podwykonawczej.

Jak wskazał Sąd Okręgowy, z uwagi na daleko idące dla inwestora skutki (potencjalnie nawet podwójna zapłata wynagrodzenia) – należy stosować ścisłą wykładnię solidarnej odpowiedzialności inwestora.

W odpowiedzi na zadane przez Sąd Okręgowy pytanie, Sąd Najwyższy w dniu 10 lipca 2015 r. podjął uchwałę, mocą której rozstrzygnął wątpliwości. Sąd Najwyższy wskazał, iż w razie odstąpienia przez wykonawcę od umowy o roboty budowlane, zawartej z podwykonawcą, inwestor nie ponosi odpowiedzialności na podstawie art. 647[1] § 5 k.c. (III CZP 45/15).

Przedmiotowe orzeczenie w sposób jednoznaczny, przesądza że warunkiem odpowiedzialności inwestora jest istnienie ważnego zobowiązania wykonawcy wynikającego z łączącej go z podwykonawcą umowy.

Radca Prawny

Alicja Kaszta

tel.: 608 436 324

Czytaj więcej

Wysokość wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy

             Wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy należy traktować jak odszkodowanie za szkodę poniesioną przez pracownika po utracie wynagrodzenia wskutek niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę. Jego wysokość powinna odpowiadać zatem pensji, którą pracownik otrzymywałby, gdyby w tym czasie normalnie świadczył pracę. Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 21 kwietnia 2015 r., sygn. akt II PK 151/14. 


                  Pracownik twierdząc, że  otrzymane przez niego wypowiedzenie umowy o pracę jest niezgodne z prawem złożył pozew do sądu. W pozwie wniósł o zasądzenie wynagrodzenia za cały czas pozostawania bez pracy oraz przywrócenie do pracy. Pracownik ten, w trakcie pozostawania bez zatrudnienia otrzymywał odszkodowanie z umowy o zakazie konkurencji i świadczenie rehabilitacyjne z ZUS, a także prowadził działalność gospodarczą, z której uzyskiwał przychód.
                     Sąd rejonowy orzekł zgodnie z żądaniem pozwu i wyrokiem przywrócił pracownika do pracy i zasądził na jego rzecz wynagrodzenie za cały okres pozostawania bez pracy, pomniejszone jednak o wysokość wypłaconego mu w tym czasie odszkodowania z umowy o zakazie konkurencji i świadczenia rehabilitacyjnego oraz o wartość przychodów uzyskiwanych z działalności gospodarczej. Pracodawca wniósł apelację do sądu okręgowego od powyższego wyroku. Sąd okręgowy zmienił wyrok sądu I instancji uznając, że uzasadnione było wyłącznie pomniejszenie wynagrodzenia o wartość świadczenia rehabilitacyjnego, natomiast pomniejszanie świadczenia o odszkodowanie z zakazu konkurencji oraz o przychody uzyskiwane z działalności gospodarczej było nieuzasadnione. Pracodawca złożył skargę kasacyjną na orzeczenie sądu II instancji.
                   Sąd Najwyższy rozpoznając skargę kasacyjną podkreślił, że „wynagrodzenie za cały pozostawania bez pracy” oznacza przyznanie prawa do pełnego wynagrodzenia za taki okres, w którym pracownik miałby prawo do wynagrodzenia, gdyby pozostawał w rozwiązanym stosunku pracy. Z tego względu uzasadnione jest jego pomniejszenie o wartość świadczeń z ubezpieczenia społecznego wypłacanych pracownikowi w okresie pozostawania bez pracy. Jednocześnie Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na fakt, że okres pozostawania bez pracy należy rozumieć jako czas, w którym pracownik pozostaje poza prawnym stosunkiem pracy z danym pracodawcą, ale jednocześnie jest w tym czasie zdolny i gotowy do wykonywania pracy. Nie są zatem okresem pozostawania bez pracy wszystkie okresy, w których pracownik co prawda pozostaje poza stosunkiem pracy z danym pracodawcą, ale jest w tym czasie niezdolny do pracy. Świadczenia z ubezpieczenia społecznego, tj. zasiłek chorobowy i świadczenie rehabilitacyjne przysługują pracownikowi zamiast wynagrodzenia – w razie przywrócenia do pracy pracownik może jedynie domagać się wyrównania świadczeń do wysokości potencjalnego odszkodowania, nie może zaś skutecznie żądać zsumowania tych roszczeń. W najprostszy sposób można stwierdzić, że skoro pracownik jest niezdolny do pracy, to nawet gdyby pozostawał w stosunku pracy, nie otrzymywałby za ten okres wynagrodzenia.
 Radca Prawny
Martyna Janikowska
   tel.: 792 782 082

Czytaj więcej