Praca dla aplikanta I roku aplikacji

Kancelaria Radców Prawnych Kaszta & Janikowska s.c. w Opolu poszukuje do współpracy aplikanta I roku aplikacji radcowskiej bądź adwokackiej.

Kancelaria Radców Prawnych Kaszta & Janikowska s.c. w Opolu specjalizuje się w sprawach rozwodowych, rodzinnych oraz cywilnych, karnych, gospodarczych. Kancelaria posiada trzy Oddziały – w Opolu, Kędzierzynie-Koźlu oraz w Strzelcach Opolskich.

W związku z dynamicznym rozwojem naszej Kancelarii aktualnie poszukujemy osób na stanowisko:

Aplikant I roku aplikacji

Obowiązki:

– redagowanie pism procesowych,
– sporządzanie umów cywilnych, gospodarczych,
– sporządzanie opinii prawnych,
– przygotowywanie odpowiedzi na zapytania Klientów,
– bezpośredni kontakt z Klientami Kancelarii,
– monitorowanie aktualnych zmian w przepisach,
– udzielanie porad prawnych,
– współpraca z urzędami oraz instytucjami,
– zastępstwo przed sądami w sprawach rodzinnych, cywilnych, karnych, gospodarczych, administracyjnych,

Oferujemy:

Ciekawą pracę w młodym, dynamicznym zespole oraz możliwość nauki i doskonalenia warsztatu, możliwość dalszego rozwoju zawodowego.

Chętnych prosimy o przesyłanie CV wraz z listem motywacyjnym na adres mailowy:

kancelaria@kasztajanikowska.pl

Czytaj więcej

Dyskryminacja osób w Polsce ze względu na wyznawaną religię i światopogląd – analiza na kanwie sprawy zwolnienia pracownika krakowskiej IKEA.

Dyskryminacja ze względu na religię lub wyznanie występuje, gdy określona osoba z powodu swojej religii lub wyznania traktowana jest gorzej niż inna osoba w analogicznej sytuacji lub gdy iluzorycznie obiektywny przepis czy obyczaj mogą powodować uczucie dyskomfortu poprzez postawienie w wyjątkowo niepochlebnej sytuacji osoby o innej religii czy wyznania niż osoba wyrażająca obelgę. Ponadto, z dyskryminacją ze względu na religię lub wyznanie można się spotkać wówczas, gdy bliżej niemile widziane poczynania mają na celu naruszenie ludzkiej godności poprzez wywołanie upokarzającej sytuacji. Wyjątkowo, gdy przepis, kryterium lub obyczaj są obiektywnie uzasadnione usprawiedliwionym celem, a środki o charakterze dyskryminującym mają służyć osiągnięciu tego celu, wówczas można je zastosować, o ile są odpowiednie i konieczne.

Sytuacja, w której pracownik danej firmy (w tej sytuacji IKEA) powołując się na uzewnętrzniane przez siebie wartości wyraża swoje stanowisko w danej sprawie będącą polityką i działaniem firmy stanowi jasny wyraz wolności słowa, gdyż zgodnie z konstytucyjnymi wartościami każdy ma da do tego prawo.

Co istotne, na dyskryminację narażeni są przede wszystkim przedstawiciele mniejszości religijnych, których dotyczą najbardziej utrwalone społecznie stereotypy. Tak też jest w przypadku grupy społecznej legitymującej się jako LGBT. Stanowią mniejszość i chcą czuć przynależność do określonego i bliskiego ich wartościom środowiska. Można domniemywać, iż IKEA, w zamierzeniu miała promocję równości wszystkich ludzi, preferowanych wartości potencjalnych klientów, a także swoich pracowników, stąd w mojej opinii nie można zarzucić, iż wypuszczenie na rynek własnego produktu charakterystycznego dla wartość wspomnianej grupy społecznej, wiązało się z narzuceniem własnej ideologii. Wszelkie działania, w zakresie pozyskania nowych klientów, ale również utrzymania stałych kontrahentów, nastawione są na promocję własnego produktu poprzez poszanowanie i brak dyskryminacji kogokolwiek, dlatego też jakakolwiek działalność po stronie tak dużych firm jak IKEA musi proklamować wyjątkowo bardzo uniwersalne wartości, czyli nie urażające żadnej z grup społecznych czy wyznaniowych.

Ponadto, w obecnym stanie prawnym regulującym stosunki pracownicze w Polsce, ale również w Europie, przyjęte zostały stosowne akty prawne zabraniające nierównego traktowania pracowników. Sądzę, iż żaden zakład pracy nie mógłby prawidłowo funkcjonować, a nawet naraziłby się na sankcje, gdyby nie spełniał tak elementarnego warunku, jak zachowanie tolerancji wobec wyrażanych przez pracowników wartości. Z tego też powodu, nastawionego na obawę zagrożenia ryzykiem zjawiska homofonicznego wizyta PIP w IKEI była racjonalnym zabiegiem pozwalającym wyeliminować mowę nienawiści. Dlatego też tak ważna jest świadomość co do zakresu przysługujących zatrudnionemu uprawnień i obowiązków pracodawcy.

Co więcej, dyskryminacji w zatrudnieniu sprzyjają również także takie zjawiska jak rosnąca w społeczeństwie polaryzacja opinii, mowa nienawiści, czy krzywdzące uogólnienia. Uważam, iż brak wiedzy pracownika Ikei, o wartościach kierującymi ludzi o odmiennej orientacji czy wyznaniach niż on sam, poprzez wyjątkowo agresywne ostatnimi czasy wyrażanie się na temat osób z grona LGBT sprawił, iż wywołało to w nim mnóstwo negatywnych emocji wynikających ze zwykłego niezrozumienia stanowiska drugiej strony.

W mojej ocenie takie działania nie funkcjonują wbrew wartościom wyznawanym przez pracowników zatrudnionych w ich przedsiębiorstwie, gdyż XXIw. jest czasem wielu społecznych przemian, które powinny zmierzać w stronę stabilizacji poczucia bezpieczeństwa w społeczeństwie, a nie polaryzacji przekonań tylko jednej grupy społecznej.

Mając powyższe na uwadze uważam, iż wiele lat praktyki w znaczący sposób pozwoliło w Polsce wyeliminować zjawisko dyskryminacji. Wprowadzono mnóstwo pomyślnych zmian w polskim prawie, ratyfikowano wiele traktatów, przeprowadzono spotkania obywatelskie, które uświadomiły nasze społeczeństwo poszerzając perspektywy w stronę sprawiedliwego świata, w którym szanuje się godność ludzką oraz różnorodność kulturową, wyznania czy religijną.

Natomiast ostatnimi czasy, mam wrażenie, iż zderzam się z przykrą rzeczywistością, w której powrót mają zjawiska homofobiczne pod przykrywką wartości religii chrześcijańskiej, tłumaczone możliwością wyrażania własnych poglądów. Ale czy nie powinno to działać w dwie strony?

Sądzę, że każdy powinien mieć prawo do szczęścia, do którego zalicza się również możliwość wyrażania własnych poglądów, jednak w taki sposób, aby w żadnym wypadku nie były krzywdzące dla innych osób.

 

Asystentka Kancelarii

Monika Mielnik

kancealaria@kasztajanikowska.pl

Czytaj więcej

Praca szuka aplikanta radcowskiego II roku aplikacji

Kancelaria Radców Prawnych Kaszta & Janikowska s.c. w Opolu specjalizuje się w sprawach rozwodowych, rodzinnych oraz cywilnych, karnych, gospodarczych.

W związku z dynamicznym rozwojem naszej Kancelarii aktualnie poszukujemy osób na stanowisko:

Aplikant radcowski II roku

Obowiązki:

– redagowanie pism procesowych,
– sporządzanie umów cywilnych, gospodarczych,
– sporządzanie opinii prawnych,
– przygotowywanie odpowiedzi na zapytania Klientów,
– bezpośredni kontakt z Klientami Kancelarii,
– monitorowanie aktualnych zmian w przepisach,
– udzielanie porad prawnych,
– współpraca z urzędami oraz instytucjami,
– zastępstwo przed sądami w sprawach rodzinnych, cywilnych, karnych, gospodarczych, administracyjnych,

Oferujemy:

Ciekawą pracę w młodym, dynamicznym zespole oraz możliwość nauki i doskonalenia warsztatu, możliwość dalszego rozwoju zawodowego.

Chętnych prosimy o przesyłanie CV wraz z listem motywacyjnym na adres mailowy:

kancelaria@kasztajanikowska.pl

Czytaj więcej

Kradzież – przestępstwo czy wykroczenie?

Kradzież przestępstwo powszechne. Polega na tym, że sprawca wyjmuje spod władztwa innej osoby cudzą rzecz ruchomą (dokonuje zaboru rzeczy). Czy dane zachowanie może być zakwalifikowane jako kradzież, przesądza cel, w jakim zabór jest dokonywany. Za kradzież będzie odpowiadał tylko ten, kto dokonuje zaboru w celu przywłaszczenia.
Przywłaszczenie, o którym mowa w art. 278 k.k. to inaczej chęć zachowania cudzej rzeczy dla siebie. Przywłaszczenie będzie również wtedy, gdy po tym jak sprawca dokonał zaboru rzeczy, sprzedał ją, zniszczył lub podarował innej osobie.
Sprawca nie działa w celu przywłaszczenia jeśli co prawda dokonuje zaboru rzeczy, jednak robi to dla żartu lub w celu przechowania do czasu, kiedy będzie mógł ją zwrócić właścicielowi.

Działania w celu przywłaszczenia, o którym mowa powyżej nie należy mylić z przestępstwem przywłaszczenia, o którym mowa w art. 284 k.k. Jest to odrębne przestępstwo, które polega na innym zachowaniu.

Kradzież jest przestępstwem umyślnym. Może zostać popełniona jedynie umyślnie, co znaczy, że sprawca musi działać z chęcią dokonania zaboru rzeczy. Jeśli zabiera ją przypadkiem lub nie wiedząc o tym, że stanowi ona własność innej osoby, nie popełnia przestępstwa, nawet jeśli w danych okolicznościach powinien się domyśleć, że stanowi ona własność innej osoby.

Niektóre czyny zabronione mogą być przestępstwem albo wykroczeniem. Czyny te w zasadzie zawierają te same znamiona, jednak ich kwalifikacja jako przestępstwo albo wykroczenie zależy od dodatkowego kryterium, którym może być np. ocena rzeczowa. Kryterium to pozwala zakwalifikować konkretny czyn zabroniony jako przestępstwo albo wykroczenie.

Opisane wyżej czyny nazywane są w nauce prawa karnego czynami przepołowionymi. Do takich czynów zalicza się właśnie kradzież. Zgodnie z treścią art. 278 kodeksu karnego zabranie w celu przywłaszczenia należącej do kogoś innego rzeczy ruchomej powoduje odpowiedzialność karną, zaś sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Opisana kradzież dotyczy również kradzieży programu komputerowego, energii, a także kradzieży karty do bankomatu.

Ustawodawca przewiduje jeszcze tzw. wypadek mniejszej wagi, gdzie karą może być grzywna, ograniczenie wolności czy pozbawienie wolności do roku.

Kradzież penalizowana jest także w kodeksie wykroczeń. Jak wynika z art. 119 kodeksu wykroczeń kradzież traktowana jest jako wykroczenie, gdy wartość ukradzionej rzeczy ruchomej nie przekracza 1/4 wartości minimalnego wynagrodzenia za pracę. Wtedy sprawca może podlegać karze aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 kwietnia 2018 roku (sygn. akt IV KK 76/18) wskazał, że Sąd orzekający winien brać pod uwagę wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę z daty orzekania za dany czyn (a zatem z daty wydania wyroku), nie zaś z daty popełnienia tego czynu.

Jeśli czyn zabroniony okaże się wykroczeniem, sprawca podlega karze aresztu (od 5 do 30 dni), karze ograniczenia wolności (1 miesiąc) lub grzywnie od 20 do 5000 zł.

Ściganie czynu zabronionego polegającego na przywłaszczeniu należącej do innej osoby rzeczy ruchomej (bez względu na to, czy czyn zakwalifikowany jest jako przestępstwo czy jako wykroczenie) w sytuacji, gdy sprawcą jest osoba najbliższa dla pokrzywdzonego, następuje po uzyskaniu od tej osoby pokrzywdzonej żądania ścigania. Oznacza to, że ściganie kradzieży popełnionej na szkodę bliskiej osoby będzie możliwe dopiero wtedy, gdy taka osoba będzie tego chciała i złoży stosowne oświadczenie.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 09 lutego 2016 roku (sygn. akt IV KK 413/15) wskazał, że – w przypadku czynów przepołowionych – jeśli w chwili orzekania czyn stanowił tylko wykroczenie, zaś wcześniej zakwalifikowany był jako przestępstwo, obowiązkiem Sądu jest zmiana prawnokarnej oceny czynu z przestępstwa na wykroczenie.

Zakwalifikowanie danego czynu jako wykroczenia powoduje nie tylko to, że czyn zagrożony jest o wiele mniej dotkliwą karą, ale także prowadzi do tego, że okresy przedawnienia są krótsze.

Czynem przepołowionym jest między innymi również paserstwo, tj. nabywanie czy też pomoc w zbywaniu rzeczy, gdy ktoś wie, albo powinien i może przypuszczać, że mienie zostało uzyskane za pomocą kradzieży czy przywłaszczenia. W kodeksie karnym przestępstwo to (w typie podstawowym) zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Z kolei paserstwo stanowi wykroczenie (tak, jak w przypadku kradzieży), gdy wartość mienia nie przekracza 1/4 minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Za czyn przepołowiony uznać należy także prowadzenie pojazdu mechanicznego po spożyciu alkoholu. Czyn ten jest przestępstwem, gdy pojazd prowadziło się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Z kolei czyn ten jest wykroczeniem, gdy osoba prowadząca pojazd znajdowała się w stanie po użyciu alkoholu. Stan po użyciu alkoholu to sytuacja, gdy zawartość alkoholu organizmie wynosi lub prowadzi do stężenia we krwi od 0,2 promila do 0,5 promila albo obecności w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,5 mg alkoholu w 1 dm3. W stanie nietrzeźwości wartości te wynoszą odpowiednio powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi i powyżej 0,25 mg alkoholu w 1 dm3.

O tym, czy dany czyn będzie przestępstwem czy wykroczeniem, zależeć będzie w tych wypadkach od jego wagi. Gdy czyn jest nieznaczny i wartość mienia jest stosunkowo niska, wówczas z reguły mamy do czynienia z wykroczeniem a gdy waga czynu jest większa – z przestępstwem.

Radca prawny

Alicja Kaszta

tel. 608 436 324

Czytaj więcej

Odwołanie pracownika od zwolnienia dyscyplinarnego

Zgodnie z art. 52 Kodeksu pracy, pracodawca może rozwiązać umowę bez wypowiedzenia tylko w trzech wypadkach:
– gdy pracownik dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych,
– popełnienie przez zatrudnionego przestępstwa, które uniemożliwia dalszą pracę na jego stanowisku,
– zawiniona przez pracownika utrata uprawnień koniecznych do wykonywania pracy.

Przyczyna powinna być określona konkretnie i opisana precyzyjnie.

Pracodawca może wręczyć pracownikowi oświadczenie o wypowiedzeniu umowy bez zachowania okresu wypowiedzenia nie później niż w ciągu miesiąca od momentu, gdy dowiedział się o przewinach zatrudnionego.

Uwaga – termin do złożenia odwołania jest bardzo krótki.
W przypadku rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia (zwolnienie dyscyplinarne), pracownik ma 14 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o rozwiązaniu umowy o pracę na złożenie odwołania do sądu pracy. Upływ wskazanego terminu i nie złożenie w tym czasie odwołania spowoduje, że sąd roszczenie pracownika oddali.

Jednakże, jeżeli pracownik bez własnej winy, nie złożył odwołania we wskazanym powyżej terminie, sąd może przywrócić pracownikowi, na jego wniosek, termin do złożenia odwołania. Uwaga – 7 dni na złożenie wniosku.

Podstawową linią obrony pracownika najczęściej jest to, że nie zawsze naruszenie obowiązków można zakwalifikować jako ciężkie, uprawniające pracodawcę do natychmiastowego zwolnienia. Ponadto można kwestionować podstawę zwolnienia, że jest ona nie precyzyjna i nie jasna.

control-427510_1280

Pracownik może żądać przywrócenia do pracy bądź odszkodowania. Sąd pracy nie jest związany żądaniem pracownika i samodzielnie dokonuje oceny, które roszczenie jest w danej sprawie bardziej uzasadnione. Sąd nie uwzględni żądania pracownika o przywrócenie do pracy, jeżeli ustali, że jest to niemożliwe lub niecelowe. W przypadku, gdy sąd dojdzie do przekonania, że dalsze wykonywanie pracy jest niemożliwe lub niecelowe, może orzec o odszkodowaniu.
W przypadku pracownika, który był zatrudniony na umowę o pracę na czas określony lub na czas wykonywania określonej pracy, nie przysługuje mu roszczenie o przywrócenie do pracy, a jedynie odszkodowanie, jeżeli upłynął już termin, do którego umowa miała trwać, lub gdy przywrócenie do pracy byłoby niewskazane ze względu na krótki okres, jaki pozostał do upływu tego terminu.

Wysokość odszkodowania za niesłuszne zwolnienie dyscyplinarne zależna jest rodzaju umowy o pracę jaka była zawarta ze zwolnionym pracownikiem. Jeżeli pracownik był zatrudniony na czas nieokreślony przysługuje mu odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia, natomiast jeżeli z pracownikiem była zawarta umowa na czas określony albo na czas wykonywania określonej pracy, odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za czas, do którego umowa miała trwać, nie więcej jednak niż za 3 miesiące.

Oprócz przywróceniem do pracy bądź odszkodowania, pracownikowi przysługuje również wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy. Wskazane uprawnienie jest jednakże uzależnione od powodzenia pierwotnego powództwa, co oznacza, że tylko w razie uwzględnienia żądania przywrócenia do pracy pracownikowi przysługuje wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, nie więcej jednak niż za dwa miesiące, a gdy okres wypowiedzenia wynosił trzy miesiące – nie więcej niż za jeden miesiąc.

Odszkodowanie, jak i roszczenie o wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, przysługuje pracownikowi niezależnie od tego, czy poniósł on z tego tytułu jakąkolwiek szkodę. Wskazane świadczenia będą zatem przysługiwać pracownikowi nawet wówczas, gdy pracownik wkrótce po zwolnieniu podjął zatrudnienie u innego pracodawcy, nawet na lepiej płatnym stanowisku.

Pracownik, który został przywrócony do pracy na mocy orzeczenia sądu ma obowiązek stawić się do pracy w terminie 7 dni od dnia uprawomocnienia się orzeczenia sądu w tym zakresie. Nie zgłoszenie gotowości niezwłocznego podjęcia pracy we wskazanym terminie skutkować może odmową pracodawcy ponownego zatrudnienia pracownika, chyba że przekroczenie terminu nastąpiło z przyczyn niezależnych od pracownika.
Natomiast orzeczenie o odszkodowaniu staje się wykonalne po jego uprawomocnieniu. Pracodawca zobowiązany będzie do wypłaty zasądzonej kwoty.

Radca prawny
Alicja Kaszta
tel.: 608 436 324

Czytaj więcej

Koniec z umowami śmieciowymi?

W pierwszych miesiącach nowego roku czekają nas duże zmiany w prawie. 1 stycznia 2016 r weszły w życie nowe przepisy Kodeksu pracy. Sama ustawa nowelizująca została uchwalona w sierpniu 2015 r, jednak ze względu na wielkość i znaczenie wprowadzonych zmian przewidziany okres vacatio legis wynosił 6 miesięcy.

Nowe przepisy wprowadzają inne zasady zatrudniania w oparciu o umowę na czas określony. Pracodawca będzie mógł zawrzeć tylko trzy takie umowy z pracownikiem, a ich łączny okres nie może być dłuższy niż 33 miesiące. Co ważne, przerwa między kolejnymi umowami nie będzie mieć znaczenia.

Do tej pory co prawda było ograniczenie do dwóch umów terminowych, jednak nie było ograniczenia czasowego, co skutkowało wieloma nadużyciami. Legalne było zawarcie dwóch umów terminowych, przykładowo na 10 i 15 lat! Dodatkowo, jeśli między tymi umowami była przerwa wynosząca ponad miesiąc, to te umowy nie sumowały się.

Obecnie, w razie gdyby strony umowy uzgodniły, że praca będzie wykonywana po upływie 33-miesięcznego czasu, to zgodnie z brzmieniem nowo dodanego art. 25’1 § 3 „uważa się, że pracownik, odpowiednio od dnia następującego po upływie okresu, o którym mowa w § 1, lub od dnia zawarcia czwartej umowy o pracę na czas określony, jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony.”

Nowelizowany art. 25’1 §4 Kodeksu pracy przewiduje wyjątki, a mianowicie umów zawartych w celu:
– zastępstwa pracownika w czasie jego nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy,
– wykonywania pracy o charakterze dorywczym lub sezonowym,
– wykonywania pracy przez okres kadencji, a także
– w przypadku gdy pracodawca wskaże obiektywne przyczyny leżące po jego stronie.

Nowe przepisy wprowadzają również zmiany w zakresie okresów wypowiedzenia umów na czas określony. Długość okresu wypowiedzenia uzależniono od długości umowy, a nie jak dotychczas jej rodzaju i będą one wynosić:
– 2 tygodnie – w przypadku zatrudnienia u danego pracodawcy przez okres krótszy niż 6 miesięcy,
– 1 miesiąc – w przypadku zatrudnienia przez okres co najmniej 6 miesięcy, ale nie dłuższy nić 3 lata,
– 3 miesiące – w przypadku zatrudnienia przez minimum 3 lata.

Nowelizacja ma wpływ także na umowy trwające w chwili wejścia w życie nowych przepisów.

Radca Prawny

Martyna Janikowska

tel. 792 782 082

 

Czytaj więcej