Przedsiębiorstwo prowadzone przez jednego z małżonków w formie jednoosobowej działalności gospodarczej wchodzi w skład majątku wspólnego.

Jeżeli działalność gospodarcza została założona przed zawarciem związku małżeńskiego, bądź w czasie trwania małżeństwa i prowadzona jest przez jednego z małżonków, to w skład majątku wspólnego wchodzą inwestycje poczynione na rozwój przedsiębiorstwa w trakcie trwania małżeństwa. Pod warunkiem, że małżonkowie nie zawierali żadnych umów majątkowych małżeńskich – łączy ich wspólność majątkowa małżeńska.
Definicja przedsiębiorstwa zawarta jest w art. 55[1] Kodeksu cywilnego – Przedsiębiorstwo jest zorganizowanym zespołem składników materialnych i niematerialnych przeznaczonym do prowadzenia działalności gospodarczej.
Przedsiębiorstwo, w postępowaniu o podział majątku dorobkowego może być traktowane jako jedna całość, a może być traktowane jako zbiór składników majątkowych. Wszystko zależy od żądań małżonków i sytuacji majątkowej przedsiębiorstwa.
Rzeczy (ruchomości, nieruchomości) zakupione w celu prowadzenia przedsiębiorstwa przed zawarciem związku małżeńskiego – są majątkiem osobistym małżonka. Natomiast wszystkie inne rzeczy, zakupione po zawarciu związku małżeńskiego, wchodzą do majątku wspólnego małżonków (art. 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego).
Majątek wspólny po rozwodzie dzielony jest zasadniczo po połowie między byłymi małżonkami. Wyjątkowo można domagać się ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym. Muszą zaistnieć ku temu ważne powody. W takim przypadku były małżonek może domagać się, aby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z małżonków przyczyniał się do powstawania tego majątku. Wynika to z art. 43 § 2 k.r.o.  Nie ma tutaj prostego przełożenia polegającego na tym, że ten kto mniej zarabiał czy nie prowadził zyskownej działalności gospodarczej, otrzyma mniejszą część.

Małżonek, który nie prowadził działalności gospodarczej, posiada prawo wyboru, czy żąda podziału przedsiębiorstwa, czy uzyskania tylko niektórych jego składników, czy też żąda spłaty swego udziału (art. 212 k.c.). Żądanie to podlega ocenie sądu w trakcie postępowania o podział majątku wspólnego.

Jeżeli małżonek nieprowadzący działalności gospodarczej będzie żądał przyznania na jego rzecz np. maszyn i urządzeń budowlanych, a drugi małżonek planuje w dalszym ciągu prowadzić swą firmę budowlaną, to sąd nie przyzna maszyn temu, kto prowadzić przedsiębiorstwa nie będzie. Co więcej, jeżeli większość składników przedsiębiorstwa należy do majątku osobistego jednego z małżonków, to podział osobnych składników nie będzie możliwy.

Inaczej wygląda sytuacja, gdy drugi z małżonków również prowadzi działalność gospodarczą w branży budowlanej. Maszyny i urządzenia może wykorzystać do prowadzenia 'swojego’ przedsiębiorstwa. W tym przypadku sposób podziału poprzez przyznanie mu tych składników majątku może być racjonalnie uzasadniony.

Sprawę działową mogą komplikować również nakłady czynione na przedsiębiorstwo z majątku osobistego drugiego małżonka. Należałoby wówczas rozliczyć nakłady.
W sytuacji, gdy przedsiębiorstwo powstało w czasie trwania małżeństwa a nakłady na nie były dokonywane w całości z majątku wspólnego – sprawa jest stosunkowo prosta. Problem powstaje, gdy działalność prowadzona była jeszcze przed zawarciem małżeństwa, a małżonkowie oprócz majątku wspólnego, posiadają również majątki osobiste. Wówczas przedsiębiorstwo powstało z różnych mas majątkowych. Ustalenie, kiedy i z jakiego majątku została dokonana inwestycja oraz co komu się należy po rozwodzie, może być trudne i długotrwałe.

Sąd, w razie sporu może zarządzić podział przedsiębiorstwa poprzez jego sprzedaż (art. 212 § 2 k.c.). Jeżeli żadna ze stron nie będzie zainteresowana dalszym prowadzeniem działalności i przejęciem biznesu w całości, bądź jeżeli ten, kto przejmuje przedsiębiorstwo nie jest w stanie spłacić drugiej strony, sąd postanowi oszacować i sprzedać przedsiębiorstwo. Sprzedaż zarządzona przez Sąd, odbywa się w trybie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego.

W tak skomplikowanych sytuacjach, najkorzystniejszym rozwiązaniem będzie niewątpliwie porozumienie się małżonków, co do podziału majątku.

rozmowy

Zgodny podział majątku.

Majątek wspólny można podzielić na piśmie, jeżeli nie ma sporu między małżonkami a w jego skład nie wchodzi nieruchomość. Majątek wspólny, w którego skład wchodzi nieruchomość można podzielić zgodnie u notariusza bądź w sądzie – składając zgodny wniosek o podział majątku. W każdym wypadku należy ustalić skład majątku wspólnego i wartość poszczególnych składników tego majątku. Wartość majątku ustala się na podstawie stanu z dnia ustania małżeństwa, natomiast ceny z dnia podziału. Opłata sądowa od zgodnego wniosku o podział majątku wynosi 300,00 zł. (art. 38 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych).

Sporny podział majątku.

W sytuacji, gdy zaistnieje spór i niezbędna stanie się interwencja sądu, należy stworzyć wykaz majątku wspólnego i skompletować dowody do postępowania (dokumenty, zeznania świadków, przesłuchanie uczestników itp.), a w razie sporu co do wartości składników majątku – opinia biegłego sądowego – rzeczoznawcy majątkowego.
Wniosek o podział majątku należy wnieść do sądu, właściwego ze względu na miejsce położenia przedmiotów tworzących ten majątek. Od takiego wniosku należy wnieść opłatę sądową w wysokości 1.000,00 zł. (art. 38 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych).

Radca prawny

Alicja Kaszta

608 436 324

Czytaj więcej

Skutek odstąpienia wykonawcy od umowy o roboty budowlane z podwykonawcą (art. 647[1] § 5 k.c.). Brak odpowiedzialności Inwestora względem podwykonawcy.

Dnia 10 lipca 2015 r. Sąd Najwyższy wydał uchwałę w składzie trzech sędziów o sygn. akt III CZP 45/15 niezmiernie istotną dla podwykonawców.

Zgodnie z podjętą uchwałą – w razie odstąpienia przez wykonawcę od umowy o roboty budowlane, zawartej z podwykonawcą, inwestor nie ponosi odpowiedzialności na podstawie art. 647 [1] § 5 k.c., tj. inwestor nie poniesie solidarnej odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę w przypadku odstąpienia przez wykonawcę od umowy podwykonawczej.

Orzeczenie zostało wydane na podstawie stanu faktycznego, w którym podwykonawca domagał się zapłaty od inwestora (Gminy) części wynagrodzenia za dostawę i montaż stolarki aluminiowej.

Przed Sądem Rejonowym podwykonawca dochodził wynagrodzenia z tytułu wykonania robót budowlanych solidarnie od inwestora (Gminy) oraz generalnego wykonawcy.

Podwykonawca argumentował, że wszelkie modyfikacje zawartej przez strony umowy, w tym odstąpienie od niej, są wobec inwestora nieważne bowiem rodzaj odpowiedzialności inwestora jest najdalej idącą odpowiedzialnością za cudzy dług, niezależną od winy, mającą charakter gwarancyjny i przełamującą zasadę obowiązywania zobowiązania wyłącznie między stronami.

Inwestor wniósł o oddalenie powództwa ze względu na fakt, że główny wykonawca odstąpił od umowy z podwykonawcą.  Ze względu natomiast na niweczący skutek odstąpienia od umowy – dochodzona pozwem kwota utraciła status wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane. W związku z tym odpadła podstawa solidarnej odpowiedzialności inwestora wynikająca z art. 647 [1] § 5 k.c.
Sąd Rejonowy nie podzielił stanowiska inwestora (pozwanej Gminy) i przyznał rację podwykonawcy. Sąd odwoławczy natomiast powziął wątpliwość i skierował pytanie prawne do Sądu Najwyższego o treści:

„Czy, będące realizacją umownego prawa odstąpienia, odstąpienie przez wykonawcę, od zawartej z podwykonawcą umowy o roboty budowlane, na którą inwestor wyraził zgodę, powoduje ustanie, wskazanej w art. 647[1] § 5 k.c., solidarnej z wykonawcą odpowiedzialności inwestora za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę, czy też takie odstąpienie pozostaje bez wpływu na istnienie tej odpowiedzialności?​”

Sąd Okręgowy w swych rozważaniach zważył, że wobec odstąpienia od umowy i przez to jej unicestwienia podstawa do żądania zapłaty przez podwykonawcę uległa modyfikacji z żądania zapłaty na podstawie stosunku umownego do żądania zapłaty na podstawie ustawowej – art. 395 § 2 k.c.

W związku z odstąpieniem dochodzone przez podwykonawcę roszczenie utraciło przymiot wynagrodzenia za wykonanie umowy o roboty budowlane, bowiem umowa przestała istnieć (umowa, od której nastąpiło odstąpienie uważana jest za niezawartą).
Warunkiem prawnym istnienia odpowiedzialności solidarnej inwestora jest natomiast istnienie ważnej umowy podwykonawczej, na którą inwestor wyraził zgodę, przyjmując na siebie odpowiedzialność solidarną za zapłatę należnego podwykonawcy wynagrodzenia.

Brak jest natomiast podstaw do przyjęcia, że art. 647[1] § 5 k.c. powoduje odpowiedzialność inwestora za zapłatę wynagrodzenia, o którym mowa w art. 395 § 2 k.c. czy jakiegokolwiek innego roszczenia niż roszczenia o zapłatę wynagrodzenia z umowy podwykonawczej.

Jak wskazał Sąd Okręgowy, z uwagi na daleko idące dla inwestora skutki (potencjalnie nawet podwójna zapłata wynagrodzenia) – należy stosować ścisłą wykładnię solidarnej odpowiedzialności inwestora.

W odpowiedzi na zadane przez Sąd Okręgowy pytanie, Sąd Najwyższy w dniu 10 lipca 2015 r. podjął uchwałę, mocą której rozstrzygnął wątpliwości. Sąd Najwyższy wskazał, iż w razie odstąpienia przez wykonawcę od umowy o roboty budowlane, zawartej z podwykonawcą, inwestor nie ponosi odpowiedzialności na podstawie art. 647[1] § 5 k.c. (III CZP 45/15).

Przedmiotowe orzeczenie w sposób jednoznaczny, przesądza że warunkiem odpowiedzialności inwestora jest istnienie ważnego zobowiązania wykonawcy wynikającego z łączącej go z podwykonawcą umowy.

Radca Prawny

Alicja Kaszta

tel.: 608 436 324

Czytaj więcej