Przymusowe leczenie uzależnionego od narkotyków

Czy istnieje możliwość przymusowego leczenia osoby uzależnionej od narkotyków?

Pierwszym aktem prawnym, który nasuwa się w tym kontekście jest ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. z 2012 r. poz. 124, z późn. zm.). W treści art. 25 w/w ustawy jest mowa o dobrowolności podjęcia leczenia, rehabilitacji lub reintegracji przez osoby uzależnione. Co do zasady leczenie uzależnienia od narkotyków jest więc dobrowolne, wymaga zgody osoby uzależnionej.
Przymusowe leczenie osób uzależnionych na gruncie cytowanej ustawy możliwe jest wyłącznie w dwóch przypadkach i dotyczy osób:
– niepełnoletnich (art. 30)
– sprawców przestępstw, które pozostają w związku z używaniem środków odurzających lub psychotropowych (art. 71 ust. 1 i 2)

Leczenie osób uzależnionych zostało uregulowane również w Kodeksie karnym. Zgodnie z art. 72 § 1 pkt 6 k.k. sąd, zawieszając wykonanie kary, może zobowiązać skazanego do poddania się leczeniu, w szczególności odwykowemu lub rehabilitacyjnemu, albo oddziaływaniom terapeutycznym. W tym przypadku Sąd karny musi stwierdzić winę oskarżonego i wydać w tym zakresie stosowne orzeczenie.
Wyłącznie więc Sąd karny może zobowiązać skazanego do podjęcia leczenia lub terapii uzależnień. Niezastosowanie się przez skazanego do orzeczonego przez Sąd obowiązku, powoduje zarządzenie wykonania kary warunkowo zawieszonej. Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną sytuację, kiedy to Sąd skazuje osobę uzależnioną na bezwzględną karę pozbawienia wolności (bez warunkowego jej zawieszenia). W takim przypadku Sąd karny może orzec przymusowe umieszczenie sprawcy przed wykonaniem kary w odpowiednim podmiocie, zgodnie z art. 71 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Jak wygląda sytuacja osób pełnoletnich uzależnionych od narkotyków, nie popełniających czynu zabronionego?

Osób pełnoletnich uzależnionych od środków psychoaktywych nie można skierować na przymusowe leczenie odwykowe. Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii nie ma w tym zakresie zastosowania.

Co w sytuacji, gdy uzależnienie od środków odurzających powoduje schorzenia psychiczne?

W przypadku, gdy uzależnienie od substancji odurzających doprowadziło do choroby psychicznej, przymusowe leczenie takiej osoby może nastąpić na podstawie przepisów ustawy z dnia 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (Dz. U. z 2011 r. poz. 1375, z późn. zm.).
Ustawa dopuszcza możliwość przymusowego umieszczenia w szpitalu psychiatrycznym osoby chorej psychicznie, gdy dotychczasowe jej zachowanie wskazuje na to, że z powodu choroby zagraża ona bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób (art. 23). Dodatkowo zgodnie z art. 24 można także przymusowo leczyć w szpitalu osobę, której dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że z powodu zaburzeń psychicznych zagraża bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób, a zachodzą wątpliwości, czy jest ona chora psychicznie.
Jednak nawet sam fakt wystąpienia choroby psychicznej w związku z uzależnieniem nie jest wystarczającym powodem przymusowej hospitalizacji w trybie nagłym. Musi jednocześnie występować realne, bezpośrednie zagrożenie dla życia własnego osoby mającej być przymusowo leczoną albo życia lub zdrowia innych osób (art. 23 ust. 1 i 24 ust. 1). Są to sytuacje, gdy dotychczasowe zachowanie osoby chorej wskazuje na to, że z powodu choroby zagraża bezpośrednio własnemu życiu (np. próba samobójcza) albo życiu lub zdrowiu innych osób (np. agresja względem osoby trzeciej lub jej usiłowanie) (art. 23 ust. 1).
Podstawą przyjęcia do szpitala psychiatrycznego bez zgody pacjenta mogą być również słowne groźby popełnienia samobójstwa lub ataku na inne osoby, jeżeli ze względu na sposób i okoliczności ich wypowiedzenia, zachodzi uzasadniona obawa, że zostaną spełnione w przyszłości.

Obraz RenoBeranger z Pixabay

Radca prawny

Alicja Kaszta

tel.: 608 436 324

Czytaj więcej

Udział w bójce / pobiciu – podobieństwa, różnice, zagrożenie karą

Polskie prawo karne odróżnia przestępstwa bójki i pobicia oraz użycia w bójce broni palnej od przestępstw dotyczących spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 156 k.k.) i uszkodzenia ciała (art. 157 k.k.).

Udział w bójce lub pobiciu jest występkiem opisanym w art. 158 Kodeksu karnego. Przedmiotem ochrony tego przepisu jest życie lub zdrowie człowieka.

Art. 158 § 1. Kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 lub w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli następstwem bójki lub pobicia jest ciężki uszczerbek na zdrowiu człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 3. Jeżeli następstwem bójki lub pobicia jest śmierć człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Można wyróżnić 3 typy bójki:

– Typ podstawowy, który przewiduje odpowiedzialność podstawową za udział w bójce lub pobiciu – do trzech lat pozbawienia wolności (art. 158 § 1 k.k.)
– Typ kwalifikowany przez następstwo spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – od sześciu do ośmiu lat pozbawienia wolności (art. 158 § 2 k.k.)
– Typ kwalifikowany przez następstwo spowodowania skutku śmiertelnego – od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności (art. 158 § 3 k.k.)

W typie podstawowym odpowiedzialność karną ponosi uczestnik bójki lub pobicia, który wyłącznie naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (czyli tego określonego w art. 156 k.k.) lub średniego uszczerbku na zdrowiu (czyli tego uregulowanego w art. 157 k.k. znanego nam z wypadku drogowego gdzie rozstrój zdrowia trwa dłużej niż 7 dni).

Dla przypisania odpowiedzialności za udział w bójce w typie podstawowym nie jest konieczne stwierdzenie, że u uczestników lub ofiar wystąpiły obrażenia ciała. Wystarczy samo narażenie na rozstrój zdrowia określony w tym przepisie (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 grudnia 2001 r. V KKN 336/00).

Surowszą odpowiedzialność poniesie uczestnik bójki lub pobicia jeśli którykolwiek jej uczestnik lub ofiara pobicia poniósł ciężki uszczerbek na zdrowiu lub zmarł. W tym przypadku następstwem jest konkretny skutek – ciężki uszczerbek na zdrowiu lub śmierć.

Bójka ma miejsce wtedy, gdy dochodzi do zdarzenia, w którym co najmniej trzy osoby występują zarówno jako atakujący i atakowani. Oczywiście bójka nie musi polegać na bijatyce każdego z każdym, wystarczy, że uczestników jest co najmniej trzech i nie da się wśród nich wskazać jednoznacznie obrońców i agresorów. Typową bójką jest na przykład tzw. 'ustawka’ kibiców piłki nożnej, gdzie dwie przeciwne ekipy walczą ze sobą.

Pobicie ma miejsce wtedy, gdy co najmniej dwie osoby atakują jedną lub więcej osób. Pobicie tym się różni od bójki, że da się odróżnić napastników od ofiar, przy czym napastnicy mają zdecydowaną przewagę. Oczywiście przestępstwo udziału w pobiciu popełniają tylko te osoby, które biją – ofiara pobicia nie 'bierze udziału w pobiciu’ w rozumieniu przepisów kodeksu karnego. Dobrze wyraził to Sąd Najwyższy stwierdzając, że konstrukcja udziału w bójce polega na tym, że każdy jej uczestnik jest jednocześnie atakującym i atakowanym. Pobicie zaś jest pojęciem przeciwstawnym konstrukcji bójki, gdyż oznacza czynną napaść dwóch lub więcej osób na jedną osobę albo grupy osób na inne osoby, przy czym w tym ostatnim wypadku cechą charakterystyczną jest przewaga osób napadających nad napadniętym – wyrok Sądu Najwyższego – Izba Karna z dnia 23 grudnia 1971 r. IV KR 194/71.

Odróżnienie bójki od pobicia ma kluczowe znaczenie, ponieważ w przypadku bójki odpowiedzialność karną poniesie każdy jej uczestnik, natomiast w przypadku pobicia osoba broniąca się takiej odpowiedzialności nie poniesie, chociaż potencjalnie uczestniczy w starciu. Mówi się, że osoby broniące się korzystają wtedy z kontratypu obrony koniecznej.

Jeśli zatem ustalono, że zachodzi bójka lub pobicie i że stanowi ona zagrożenie, to konieczne jest stwierdzenie, czy dany sprawca ponosi winę. Przestępstwo z art. 158 § 1 k.k. popełnić można tylko umyślnie.

Za udział w bójce lub pobiciu uczestnicy ponoszą odpowiedzialność zbiorową. To oznacza, że każdy jej uczestnik zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej niezależnie, czy uderzał lekko, a nawet jednokrotnie.

Dla udziału w bójce, a nawet poniesienia współodpowiedzialności za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub śmierci nie jest konieczne w ogóle zadanie ciosu, czy naruszenie w jakikolwiek inny sposób nietykalności cielesnej uczestnika bójki lub ofiary pobicia. Wystarczy samo świadome współdziałanie poprzez opowiadanie się za jedną ze stron konfliktu, czy to w wyniku zagrzewania do walki, zastawiania drogi ucieczki, czy podawania narzędzia do walki. Jak wskazał Sąd Najwyższy – 'manifestowanie przynależności do uczestników bójki lub pobicia poprzez ich dopingowanie powoduje, że druga z grup konfliktu odczuwa psychicznie przewagę liczebną przeciwników, pomimo iż nie wszyscy biorą udział w bezpośrednim starciu. Natomiast walczący, którzy są zagrzewani do walki czują przewagę grupy, tym samym są bardziej pewni siebie i agresywni’ (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 września 2004 r. II KK 377/03).

W przypadku wystąpienia następstwa w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub śmierci nie ma znaczenia, który z napastników zadał cios ostateczny. Każdy z nich jest bowiem współodpowiedzialny, jeżeli przewidywał lub mógł przewidzieć takie następstwo.

Dla przypisania odpowiedzialności z art. 158 § 2 lub § 3 k.k. nie ma znaczenia, czy zostanie ustalony indywidualny sprawca danego następstwa, jeżeli tylko to następstwo powstało w czasie bójki lub pobicia.

Ustalenie indywidualnego sprawcy spowodowania znacznego rozstroju zdrowia lub śmierci ma tylko takie znaczenie, że może on ponieść odpowiedzialność indywidualną w zależności od tego jakim działał zamiarze.

Są sytuacje, w których nie dochodzi do popełnienia przestępstwa. Nawet jeśli są spełnione opisane wyżej warunki, to istnieje możliwość, że nie doszło do przestępstwa. Chodzi o następujące sytuacje:
– sprawca jest w wieku poniżej 17 lat – Zgodnie z polskim prawem osoby w wieku poniżej 17 lat nie mogą popełnić przestępstwa. Osoby zbyt młode by popełnić przestępstwo odpowiadają za uszkodzenie ciała na zasadach określonych w ustawie z dnia 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich (tekst jednolity: Dz. U. 2010 r. Nr 33 poz. 178 z późn. zm.)
– sprawca jest niepoczytalny – Zgodnie z art. 31 § 1 k.k. nie jest przestępstwem udział w bójce lub pobiciu przez osobę, która z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych nie może kierować swoim działaniem lub nie rozumie, co robi. Stan niepoczytalności sąd ustala na podstawie opinii biegłych lekarzy i w razie jego stwierdzenia sąd może sprawcę skierować na przymusowe leczenie psychiatryczne.

W przypadku przestępstwa udziału w bójce lub pobiciu nie można natomiast powoływać się na działanie w obronie koniecznej. Działaniem w obronie koniecznej w ramach bójki jest jedynie interwencja w celu położenia kresu bijatyce albo obrona osoby niezdolnej do dalszego udziału w bójce bądź odciąganej od udziału w bójce, jak też obrona osoby, która wycofała się z bójki, jednak jest nadal atakowana (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 26 marca 2013 r., II AKa 27/13, KZS 2013/6/80).
Podsumowując, jedynie dołączenie do bójki by ją całkowicie przerwać może być uznane za działanie w obronie koniecznej, a zatem nie będzie ono przestępstwem.

Ze statystyk policyjnych (statystyka.policja.pl) można przytoczyć następujące dane za lata uprzednie:

Rok liczba postępowań wszczętych liczba przestępstw stwierdzonych
2017 5312 4182
2016 5863 4574
2015 6401 4504
2014 7128 5687

W sytuacji, gdy Państwa dotyczy jedno z powyżej opisanych zajść – po stronie podejrzanego / oskarżonego bądź pokrzywdzonego – zapraszam w celu skonsultowania możliwości prawnych i pomocy w prowadzeniu sprawy.

Radca prawny

Alicja Kaszta

tel.: 608 436 324

Czytaj więcej

Czy można bez zgody rodzica opublikować w Internecie zdjęcie dziecka z wydarzenia w żłobku / przedszkolu?

Każdemu (także dziecku) przysługuje prawo do wizerunku. Kodeks cywilny (Dz. U. z 2014, poz. 121) stanowi, że wizerunek jest jednym z dóbr osobistych człowieka. Jest to prawo niezbywalne, którego nie można się zrzec ani też przenieść na inną osobę, jednakże w niektórych sytuacjach prawo do decydowania o wykorzystaniu wizerunku może należeć do innych osób aniżeli osoba, do której ten wizerunek przynależy.

Zgodnie z treścią art. 81 ust. 1 zd. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. 1994 nr 24 poz. 83 z późn. zm.) rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. Jednakże jeżeli osoba fotografowana otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie to w braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane.

Zezwolenia nie wymaga także rozpowszechnianie wizerunku:
1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych;
2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza. Czym jest ten „szczegół całości”? Można go opisać w taki sposób, że w wypadku usunięcia takiego wizerunku ze zdjęcia nie zmieniłby się przedmiot i charakter tego przedstawienia.

Kto daje zezwolenie na rozpowszechnienie wizerunku małoletniego dziecka?

Dziecko, które nie ukończyło trzynastego roku życia nie może samodzielnie udzielić takiego zezwolenia gdyż nie ma zdolności do czynności prawnych. W tym przypadku zgody udzielają jego rodzice lub opiekunowie prawni. Wystarczy żeby zezwolenia na publikację wizerunku udzielił jeden z rodziców, ale jeśli drugi z nich jest temu przeciwny (a korzysta z pełni władzy rodzicielskiej) wizerunek dziecka nie powinien być rozpowszechniany. W braku porozumienia pomiędzy rodzicami w tej kwestii może rozstrzygać sąd rodzinny.

Podobnie jest również w sytuacji, gdy jeden z rodziców publikuje wizerunek dziecka na swoim portalu internetowym. Publikacja taka wymaga zgody obojga rodziców korzystających z pełni władzy rodzicielskiej w tym zakresie.

W sytuacji, gdy publikacja fotografii przedstawiającej dziecko bez zgody jednego z rodziców trafi do Sądu, Sąd rozważa, czy uwiecznienie wizerunku małoletniego uwłacza jego godności lub istnieje możliwość popełnienia przestępstwa lub uzyskania korzyści majątkowych kosztem dziecka.
Sąd sprawdza też, czy publikacja nie podlega jednemu z wyjątków od konieczności uzyskania zgody na wykorzystanie wizerunku dziecka, tj. gdy stanowi on jedynie część większego zgromadzenia lub krajobrazu, bądź za publikację wizerunku pobrane zostało wynagrodzenie.

Radca prawny
Alicja Kaszta
tel. 608 436 324

Czytaj więcej

Co grozi za jazdę pod wpływem alkoholu? Jak się bronić?

Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, wyróżniamy dwa poziomy stężenia alkoholu w organizmie: stan po użyciu alkoholu oraz stan nietrzeźwości.

Stan po użyciu alkoholu (art. 87 kodeksu wykroczeń)

Występuje wtedy, gdy osoba w wydychającym powietrzu ma 0,1 do 0,25 mg/dm³ alkoholu lub 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi. Czyn stanowi wykroczenie. Zagrożenie karą to areszt od 5 do 30 dni lub grzywnę w wysokości od 50 zł do 5000 zł. Ponadto sąd jest zobligowany do orzeczenia o zakazie prowadzenia pojazdów (od 6 miesięcy do 3 lat).

Stan nietrzeźwości (art. 178a §1 kodeksu karnego)

Stan nietrzeźwości występuje, gdy zawartość alkoholu przekracza 0,5 promila lub zawartość alkoholu w 1 dm³ wydychanego powietrza przekracza 0,25 mg. Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, za które grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności lub kara pozbawienia wolności do lat 2.

Sam fakt prowadzenia pojazdu po alkoholu jest karany – nie musi nastąpić zdarzenie drogowe lub zagrożenie. Zakazem objęte są nie tylko drogi publiczne, lecz każde miejsce, gdzie poruszają się pojazdy.

W przypadku omawianego przestępstwa sąd zawsze wymierza karę oraz środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów (obligatoryjny środek karny). Zakaz prowadzenia pojazdów orzeka się na okres zależny od stanu faktycznego. Najkrótszy okres czyli od 1 roku do 2 lat orzeka się w przypadku warunkowego umorzenia postępowania. Jeśli natomiast sprawca spowodował wypadek, katastrofę lub zbiegł z miejsca zdarzenia zagrożony jest dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. Karą zasadniczą jednak w tym przypadku może być grzywna w stawkach dziennych lub ograniczenie albo pozbawienie wolności do lat 2.
Jeśli sprawca czynu był już karany za podobne przestępstwo, zagrożenie wynosi wówczas od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności (art. 178a §4 kk.).

Poradnik dla kierowców.

Zalecane zachowanie:
Gdy doszło do zdarzenia drogowego, nie podejmuj próby ucieczki z miejsca zdarzenia.

Na etapie kontroli trzeźwości:
Nie przyznawaj się do spożywania alkoholu. Poproś o świadectwo homologacji alkosensora i sprawdź czy nie jest uszkodzony. Jeśli alkosensor posiada uszkodzenia zażądaj, aby ich opis umieścić w protokole. Możesz odmówić badania alkomatem i zażądać badania krwi.
Jeśli kontrola wykazała stan nietrzeźwości, policja prawdopodobnie zaproponuje przyznanie się do winy i dobrowolne poddanie karze w trybie art. 335 k.p.k., czyli skazanie bez rozprawy. Nie zgadzaj się na to bez konsultacji z radcą prawnym bądź adwokatem.

Zależnie od stanu faktycznego radca prawny / adwokat zaleci odpowiednie postępowanie:
1/ może starać się o warunkowe umorzenie postępowania (np. ze względu na niekaralność sprawcy i winę, która nie jest znaczna, niską społeczną szkodliwość czynu);
2/ może powołać się na stan wyższej konieczności, jeśli okoliczności zdarzenia to uzasadniają (radca prawny uświadomi, jakie należy zebrać w tym zakresie dokumenty);
3/ radca prawny / adwokat będzie bronił Cię w toku postępowania sądowego, w toku którego istnieje możliwość orzeczenia przez sąd kary niższej niż proponowana przez policję i prokuraturę. Sąd wymierza karę wg swojego uznania w granicach przewidzianych prawem, jednakże w wyrokowaniu musi brać pod uwagę m.in.: warunki osobiste sprawcy, w szczególności motywację i sposób zachowania, ponadto stopień szkodliwości czynu, obowiązki ciążące na sprawcy i inne wskazane w art. 53 k.k. wytyczne.

Wszystkich opisanych możliwości pozbawiasz się przyznając się do winy na etapie postępowania przygotowawczego. Jeśli zgodziłeś się na skazanie bez rozprawy, pamiętaj, że zgodę możesz wycofać i skierować sprawę do sądu. W toku rozprawy możesz ponownie, aż do zakończenia składania wyjaśnień, przyznać się do winy i przystać na propozycję kary.

Radca prawny

Alicja Kaszta

tel.: 608 436 324

Czytaj więcej

Po rozwodzie mniejszy udział w majątku dla niewiernego małżonka, który porzucił rodzinę

Obecnie szeroko dyskutowane jest orzeczenie Sądu Najwyższego o sygn. akt II CSK 337/18, dotyczące ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym małżonków po rozwodzie.

Co do zasady, udziały małżonków w majątku wspólnym są równe. Nie ma bezpośredniego znaczenia kwestia winy w rozkładzie pożycia określona w sprawie rozwodowej.

Przypadek oceniany przez Sąd Najwyższy dotyczy sytuacji, w której żona, grając w wielu klubach w Polsce i za granicą, miała wiele osiągnięć sportowych. Zarobione środki inwestowała w nieruchomości. Mąż towarzyszył jej w trakcie pracy sportowej za granicą i był wspólnikiem ich spółki, która jednak sukcesów nie odniosła – miała długi, w tym podatkowe. Kobieta je spłacała, nawet po zniesieniu wspólności majątkowej.

Mąż nie informował jej o pełnym stanie zadłużenia i zaniedbaniach w spłacie, co doprowadziło do zwiększenia ich o koszty egzekucji. Mąż zdradzał żonę z jej znajomą. W trakcie małżeństwa urodziło mu się dziecko ze związku z inną kobietą. Rozwód orzeczono z jego winy.

Mąż wniósł o podział majątku wspólnego po połowie – co jest regułą. Była żona na to nie przystała: wniosła o przyznanie jej 95 proc., a jemu 5 proc majątku.

Sąd rejonowy przyznał kobiecie 75 proc., a mężczyźnie 25 proc., a sąd okręgowy w Łodzi werdykt utrzymał. SO podzielił ocenę, że zachodzą ważne powody orzeczenia nierównych udziałów. Wskazał, że mężczyzna nie przyczynił się do powstania majątku wspólnego, bo nie wykorzystywał istniejących możliwości zarobkowych i nie dbał o majątek wspólny, czym naruszył obowiązki wynikające z art. 36 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

Mężczyzna odwołał się do Sądu Najwyższego, ale ten nie podzielił jego argumentów, że nie zaistniały ważne powody uzasadniające ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym.

„Sam nierówny stopień przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego nie może być uznany za ważny powód do odstąpienia od orzeczenia równych udziałów. Niezbędna jest ocena całokształtu postępowania małżonków w okresie małżeństwa, wykonywanie lub nie obowiązków względem rodziny” – wskazała w uzasadnieniu sędzia SN Anna Owczarek. – „Ocena etyczna małżonka, tu męża, który rażąco nie wspiera żony przejmującej ciężar utrzymania rodziny i tworzenia majątku wspólnego, następnie zdradza i porzuca, nadto wyjeżdża za granicę, pozostawiając toczące się postępowania podatkowe i egzekucyjne, musi być ujemna. Nie budzi zastrzeżeń, że wyczerpuje ona znamiona ważnych powodów (o których mówi art. 43 k.r.o.) uzasadniających orzeczenie nierównych udziałów byłych małżonków w majątku wspólnym”.

Sygnatura akt: II CSK 337/18.

Nierówne udziały w majątku wspólnym w stosunku 0 % do 100 %

Podobną sprawę prowadziła nasza Kancelaria przed Sądem Rejonowym w Kędzierzynie-Koźlu. Rozwód, przed Sądem Okręgowym w Opolu został orzeczony z winy męża, który był alkoholikiem, stosował przemoc wobec żony, trwonił majątek wspólny.

Żona przed zawarciem związku małżeńskiego zgromadziła majątek, w małżeństwie również żona pracowała, małżonkowie zakupili nieruchomość. Żona wyjeżdżała za granicę, by zarobkować, utrzymywała gospodarstwo wspólne i wspólną nieruchomość.

Mąż nie pracował, wydatkował wyłącznie środki wspólne, niszczył wspólną nieruchomość, wyprzedał ruchomości.
W sprawie o podział majątku, Sąd również określił nierówne udziały małżonków w majątku wspólnym, przy czym ocenił, iż udział w majątku męża wynosi 0 %. Sąd uznał, iż to żona wypracowała całość majątku wspólnego, mąż nie pracował, trwonił majątek a co gorsza stosował przemoc fizyczną, psychiczną i wchodził w związki z innymi kobietami.

Także z doświadczenia wynika, iż istnieje możliwość ustalenia przed Sądem nierównych udziałów w postaci 0% do 100%. Są to przypadki szczególne, ale nie są one nieosiągalne, jak widać, po osiągnięciach radców prawnych z naszej Kancelarii.

 

Radca prawny

Alicja Kaszta

tel.: 608 436 324

Czytaj więcej

Przyłącza kanalizacyjne i wodociągowe biegną także poza granicą nieruchomości

Ważna uchwała Sądu Najwyższego, zmieniająca pogląd dotychczasowego orzecznictwa! Sąd Najwyższy podjął przedmiotową uchwałę w związku z zapytaniem skierowanym przez UOKiK.

UOKiK informuje:
– Przyłącza kanalizacyjne i wodociągowe biegną także poza granicą nieruchomości.
– Tak wynika z uchwały siedmiu sędziów Sądu Najwyższego.
– Jest ona odpowiedzią na pytanie przedstawione w trakcie rozpatrywania sprawy dotyczącej decyzji UOKiK.

Od lat wiele kontrowersji budzi kwestia przyłączy: kanalizacyjnego i wodociągowego. Definicje zawarte w ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków są różnie interpretowane. UOKiK stał dotychczas na stanowisku, że przyłączami nie są przewody znajdujące się poza granicą nieruchomości odbiorcy. Podobne zdanie w odniesieniu do przyłącza kanalizacyjnego wyraził w 2007 r. Sąd Najwyższy w składzie trzech sędziów. Oznaczało to, że osoba starająca się o przyłączenie do sieci powinna wykonać na swój koszt prace związane z budową, podłączeniem i utrzymaniem odcinka jedynie na terenie swojej posesji.

Tymczasem wiele zakładów wodociągowych uważało, że przyłącze biegnie także poza granicą nieruchomości – do sieci wodociągowej lub kanalizacyjnej. Dlatego żądali finansowania prac pomiędzy domem, a siecią, np. wykopów przez drogę, wykonania przewodów i włączenia ich do sieci. Takie praktyki były uznawane przez UOKiK za nadużycie pozycji dominującej przez przedsiębiorstwo wod-kan.

Do 2014 r. sądy podtrzymywały stanowisko urzędu, jednak w dwóch przypadkach przyznały rację przedsiębiorcom. Jeden ze sporów urzędu z przedsiębiorstwami wodociągowymi znalazł finał w Sądzie Najwyższym. Rozpatrujący sprawę trzej sędziowie zwrócili do siedmioosobowego składu SN z pytaniem, co należy uważać za przyłącza wodne i kanalizacyjne.

Dnia 22 czerwca 2017 r. Sad Najwyższy podjął jednogłośną uchwałę (sygn. akt III SZP 2/16), w której stwierdził, że zgodnie z ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków:
– Przyłączem kanalizacyjnym jest przewód łączący wewnętrzną instalację kanalizacyjną zakończoną studzienką w nieruchomości
odbiorcy usług z siecią kanalizacyjną, na odcinku od studzienki do sieci kanalizacyjnej.
– Przyłączem wodociągowym jest przewód łączący sieć wodociągową z wewnętrzną instalacją wodociągową w nieruchomości odbiorcy usług na całej swojej długości.

Oznacza to inną interpretację przepisów niż wynikająca z poprzedniej uchwały Sądu Najwyższego w tej sprawie oraz orzecznictwa UOKiK. W ustnych motywach rozstrzygnięcia SN stwierdził, że definicja przyłącza kanalizacyjnego jest tak skonstruowana, że jego zakończenie określają dwa kryteria: sieć lub granica nieruchomości. To drugie ma jednak wyłącznie pomocniczy charakter i można je zastosować jedynie, gdy na nieruchomości nie ma studzienki. W takiej sytuacji przyłącze kanalizacyjne rozpoczyna się za wewnętrzną instalacją kanalizacyjną w nieruchomości odbiorcy i kończy na granicy nieruchomości. Jeżeli jednak na terenie posesji odbiorcy jest studzienka, to zastosowanie znajduje kryterium podstawowe – granicą przyłącza kanalizacyjnego jest sieć. W przypadku przyłącza wodociągowego w definicji w ogóle nie ma odniesienia do granicy nieruchomości, zatem jedynym czynnikiem wyznaczającym końcową granicę przyłącza jest sieć.

Sąd dodał również, że zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka wiąże się ze zmianą poglądu zawartego w uchwale z 2007 r. pod wpływem której kształtowało się orzecznictwo UOKiK i sądów. Jednak poprzednią koncepcję przyłącza wspiera zbyt mało argumentów, aby mogła zostać uznana za prawidłową i niezbędna jest zmiana orzecznictwa w tym zakresie.

Więcej informacji na stronie UOKiK.

Radca prawny
Alicja Kaszta
tel.: 608 436 324

Czytaj więcej

Dzień bezpłatnych porad prawnych, czyli akcja Niebieski Parasol

Krajowa Rada Radców Prawnych organizuje już po raz piąty akcję „Niebieski parasol”. W ramach tej akcji w wybranych Kancelariach potrzebujący mogą uzyskać pomoc prawną zupełnie za darmo.

Kancelaria Radców Prawnych Kaszta & Janikowska bierze udział w powyższym przedsięwzięciu. Radcy prawni z Kancelarii będą udzielać bezpłatnych porad prawnych dnia 18.09.2015 r. (piątek) w siedzibie Kancelarii przy ul. Ozimskiej 48/15 w godzinach od 12.00 do 16.00.

Zainteresowanych serdecznie zapraszamy.

Więcej informacji mogą Państwo uzyskać na stronie Krajowej Rady Radców Prawnych:
http://kirp.pl/pro-bono/niebieski-parasol/

 

Kancelaria Radców Prawnych

Kaszta & Janikowska s.c.

Czytaj więcej